Lans, splendor i błysk fleszy, czyli Radomski Plebiscyt Blogowy 2016



Teraz to już jestę blogerę normalnie pełną gębą, bez kitu! Ale po kolei.


Jakiś czas temu w głowie pewnej zacnej kobitki, Honoraty Dyjasek (obczajcie ją tu http://webska.me), zaświtał pomysł, coby zrobić plebiscyt dla blogerów z Radomia i okolic. No i wzięła, i go zrobiła. Konkretnie, ze ścianką, mediami i statuetkami. 

A ja wzięłam i się zgłosiłam, małżon mój z kolei zgłosił naszego wspólnego jutubowego syna, Stasia. Dla Stasia kategorii nie było, bo on jeden robi vlog, ale doszły mię słuchy, że wyróżnienie dostanie, więc miałam motywację, żeby 13 maja 2016 roku wziąć dziecię za rękę i przybyć na uroczystą galę wręczenia statuetek I edycji Radomskiego Plebiscytu Blogowego.  

I oto nagle i niespodzianie okazało się, że decyzją szanownego żyri, spośród 32 zgłoszonych blogów, mój okazał się być najlepszy w kategorii “Lifestyle”, mimo, że liczył zaledwie jedenaście wpisów!!! Szaleństwo, no nie??? Gdybym wiedziała, że tak będzie, założyłabym elegancką czarną kieckę z koronką i ułożyła jakieś inteligentne i wzruszające przemówienie na tę okazję, a tak to wyszło jak zwykle, czyli pewnie wygadywałam jakieś głupoty, do radia również. Ale statuetkę mam, piękną, szklaną i błyszczącą i jest ekstra. I mam jeszcze uroczą bransoletkę od jednego ze sponsorów wydarzenia, firmy Ditta Zimmermann.

Co to wszystko dla mnie znaczy? Oczywiście hajs, fejm i konieczność dodania na blogu zakładki “współpraca”, bo już widzę oczyma wyobraźni te obficie spływające propozycje i kontrakty, opiewające na miliony monet. No dobra, a tak serio, to jest to dla mnie cenna informacja zwrotna, że warto było wyjść ze swojej obwarowanej strachem skorupki, bo moja pisanina może mieć dla kogoś jakąś wartość. Cieszę się tym bardziej, że to wyróżnienie przyszło w momencie, kiedy zaczęłam się zastanawiać czy ma sens zarywanie nocy, żeby coś tu napisać i czy w ogóle ktoś to czyta poza kręgiem moich znajomych z Facebooka. 


I tak dla jasności, Radomski Plebiscyt Blogowy, pomimo swojego lokalnego zasięgu, to nie jakiś konkursik dla gimnazjalistek, piszących blogaski. Obczajcie sami jakie cudeńka ludzie tworzą. Aha, laureatów podaję w kolejności przyznawania statuetek, żeby nie było, że ja pierwsza:


- Najlepszy Blog Lifestylowy - mimo wszystko ja
- Najlepszy Blog Parentingowy - Freelance Mama Ewy Brzozowskiej
- Najlepszy Blog Modowy - Styllove Darii Kwaczyńskiej
- Najlepszy Blog Kosmetyczny - Barbeo Barbary Maciejewskiej
- Debiut Roku 2015 - Heweliusz Michała Jończyka
- Blog Tematyczny - Ruda z wyboru Małgorzaty Nowakowskiej
- Blog Specjalistyczny - Freelance Mama Ewy Brzozowskiej
- Tekst Roku 2015 - Ruda z wyboru Małgorzaty Nowakowskiej
- Bloger z Pasją - Ruda z wyboru Małgorzaty Nowakowskiej
- Blog Publiczności - Ruda z wyboru Małgorzaty Nowakowskiej
- IKONA RADOMSKIEJ BLOGOSFERY - Freelance Mama Ewy Brzozowskiej

A jeśli to czytacie, radomscy blogerzy, to gratuluję i dziękuję Wam, zarówno tym wyróżnionym, jak i tym, których nie ma jeszcze na tej liście, za wspólną zabawę i gratuluję tego, że macie pasję i odwagę żeby o niej pisać. Podziwiam Waszą wytrwałość!  


I na koniec jeszcze odrobina lansiku w wersji pisanej i audiowizualnej:

Tu wywiad ze mną (szumnie to brzmi, no nie?) KLIK

Tak cieszy się Staś:



A tak było:













Więcej zdjęć na oficjalnej stronie Radomskiego Plebiscytu Blogowego KLIK

10 komentarzy:

  1. Gosia jesteś NAJLEPSZA :-) A Twój syn ma wspaniały przykład i wcale mnie to wyróżnienie jego cudnej osoby nie dziwi :-) zasługujecie na to :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Emilko! To bardzo miłe :) Dzieciaki w ogóle mnie motywują do tego, żeby żyć tak, jak chciałabym, żeby one same żyły, bo tak jak napisałaś, przykład jest najważniejszy. Jeszcze dużo pracy przede mną, ale aż kwiczę z radości jak myślę sobie o tych zmianach, które już we mnie zaszły :)

      Usuń
  2. No Gosia z tego wpisu dowiedziałam się jak ważna jest dla ludzi, którzy coś tam tworzą czyli np dla Ciebie informacja zwrotna. Nieraz czytałam coś na przykład u ciebie i pomyślałam fajne, ej no nie wiedziałam o tym albo ( najcześciej:-) niezłe ha,ha,ha. Ale oczywiście nie pisałam o tym, bo po co? no fajne jest przecież to widać nie? A teraz widzę że Ty po prostu musisz wiedzieć ode mnie czy to jest dla mnie ważne, przydaje się czy nie.A taki plebiscyt jest już wielkim potwierdzeniem że ktoś to czyta i mu się nawet podoba. Obiecuję, że jak coś przeczytam u Ciebie ( i nie tylko) i to mnie ruszy w jakikolwiek sposób to ci to okażę choćby dając łapkę w górę. Obiecuję:-) Tak trzymaj Celebrytko!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Unknownie ;) Oj ja też sobie tak kiedyś myślałam, że po co mam komuś coś pisać, albo mówić, wystarczy że sobie pomyślę. A teraz to już potrafię napisać albo podejść nawet do nieznajomych ludzi, żeby im powiedzieć, że coś fajnie zrobili. W najgorszym wypadku najwyżej sobie pomyślą, że jestem głupia i mnie oleją, ale może też moje dobre słowo uratować im życie, jakkolwiek górnolotnie to brzmi :) Celebrytka hahahhahahahaha!!!!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Choć tak naprawdę ani to moja wina ani zasługa, ot zadecydowały subiektywne odczucia żyri :)

      Usuń

Jeśli dowiedziałeś się czegoś nowego po przeczytaniu tego posta, jesteś wzruszony, wkurzony, szczęśliwy, Twoje życie diametralnie się zmieniło lub znalazłeś jakiś błąd językowy, napisz mi o tym w komentarzu. Tylko tak, wiesz, kulturalnie, bez chamstwa i hejtu. Dzięki!