Feedback, czyli nakarm plecy #2



Pisałam już w poście Feedback, czyli nakarm plecy #1 o tym, że potrzebuję informacji zwrotnych, że rozwijają mnie i motywują do dalszej pracy nad sobą. Ale informację tę trzeba jeszcze umiejętnie przekazać, żeby rzeczywiście inspirowała do zmiany a nie rozleniwiła albo wpędziła w depresję i poczucie bezdennej głupoty. A zatem przedstawiam Wam instrukcję dawania feedbacku, którą możecie wykorzystać nie tylko, pisząc tryliony komentarzy na moim blogu, ale w relacji z dzieckiem, pracownikiem, pracodawcą, klientem, słowem - w kontakcie z każdym żywym człowiekiem.


1. Krytyka to nie krytykanctwo. 
Feedback to nie hejt. Każdy świadomy siebie i swojej wartości człowiek ucieszy się z krytyki. Wychodzę nawet z założenia, że mamy nawet obowiązek mówienia innym, że robią coś źle. Warunek jest tylko jeden: pozytywna intencja. Jako, że jestem trochę językową nazistką (ale bynajmniej nie bezbłędną), potrafię napisać nawet do obcych osób czy firm, że mają jakieś błędy językowe na stronie, które dla mnie, jako potencjalnej klientki, rzutują na wizerunek i profesjonalizm takiej osoby czy firmy. A to nie dlatego, że w podstawówce nie wygrałam olimpiady polonistycznej i z tej wieloletniej wściekłości będę teraz wszystkich gnoić i hejtować, ale z troski o czyjeś dobro.

2. Bez emocji. 
Jeśli jesteście na kogoś wkurzeni, to podejrzewam, że macie gdzieś punkt 1 i najchętniej wdeptalibyście tę osobę z dwieście metrów pod ziemię. No i właśnie dlatego lepiej poczekać i ugryźć się w język, czy tam klawiaturę. Byłam kiedyś na koncercie znajomego zespołu i uderzył mnie tam tekst jednej z piosenek. Jawił mi się wówczas, jako wielce obraźliwy i nietaktowny. Zasiadłam więc prędziutko po koncercie do kompa i napisałam do gitarzysty, że czuję się oburzona, zniesmaczona i co oni sobie w ogóle myślą, śpiewając takie brednie. Napisałam. Ale nie wysłałam. I dzięki Bogu, bo bym spłonęła żywcem ze wstydu. Wyrobiłam sobie na szczęście taki nawyk, że zanim wyślę komuś emocjonalnie naszpikowaną wiadomość, piszę, co mi leży na wnętrznościach, ale czekam dzień, dwa, czytam toto znowu i wtedy weryfikuję, czy te emocje dalej we mnie grają czy już mam luz. No i dzień po koncercie okazało się, że mój mejl to w ogóle bez sensu jest, a niech se tam chłopaki śpiewają. 

3. Natychmiast. 
Oczywiście czasem trzeba ochłonąć i wybrać dobry moment na przekazanie informacji zwrotnej, ale najlepiej, jeśli nie będzie on odłożony w czasie. Kiedy ktoś dopiero po kilku miesiącach mówi mi, że jakimś zachowaniem go uraziłam, to po prostu nie pamiętam tej sytuacji, zwłaszcza, że najprawdopodobniej zrobiłam to nieświadomie. 

4. Bez "ale". 
Super, że umyłeś okna, ALE zostawiłeś straszne smugi. Jesteś ładna, ALE głupia. Co z tego zapamiętaliście? Bo ja to, co stoi po "ale". "Ale" psuje cały pozytywny komunikat, nie?

5. Bez ogólników. 
Absolutnie zakazane słowa w dawaniu informacji zwrotnej to zawsze i nigdyTy to zawsze siedzisz przed kompem! A właśnie, że nie zawsze, bo jeszcze śpię, myję zęby, gotuję, tańczę i miliard innych rzeczy robię. Dlaczego ty nigdy nie odbierasz telefonu?! Jak nigdy? No właśnie odebrałam. 

6. Bez rad. 
Co tu dużo mówić, nikt nie lubi, kiedy mówi się mu co ma zrobić. Zamiast zgrywać Wujka Dobra Rada, lepiej jest mówić o swoich pomysłach i przemyśleniach. A teraz znajdźcie ile razy w tym poście, czy też w innych, daję stanowczą radę w drugiej osobie liczby pojedynczej, w stylu "zrób to czy tamto". Good luck! 

7. Negatywy na osobności, pozytywy publicznie. 
Moje dzieciaki nauczyły się już, że trudne sprawy czy negatywne zachowanie omawiamy w cztery oczy. Przyznanie się do słabości przed samym sobą już jest wystarczająco upokarzające, a co dopiero przy ludziach. Za to chwalić można zawsze i wszędzie, a im większe audytorium, tym lepiej. Oprócz słownej pochwały, dobrze jest tę pochwałę komuś napisać, bo do słowa pisanego zawsze można się odnieść, wrócić. No na przykład jak mam doła i wydaje mi się, że jestem beznadziejna, to czytam sobie wasze komentarze czy to tu, czy na fejsie, i dochodzę do wniosku, że może nie jest ze mną aż tak źle, skoro komuś spodobało się coś, co zrobiłam czy napisałam. No to piszcie duuuuużo!

8. Krytyka zachowania a nie osoby. 
O proszę, weźmy na przykład jedno z moich najbardziej znielubionych stwierdzeń: Jesteś niegrzeczny - opisuje całą osobę, kategoryzuje ją jako niegrzeczną teraz i na wieki wieków, amen. Zachowałeś się niegrzecznie - stawia akcent na konkretne zachowanie, ot po prostu teraz się tak zachowałeś i już. Podobnie w pochwałach lepiej jest podkreślać wkład pracy, wysiłek włożony w osiągnięcie czegoś (Widzę, że bardzo się napracowałeś przy tym zadaniu), niż chwalić za całokształt (Ale ty jesteś zdolny). Chwalenie za talent może zdemotywować do dalszej pracy i rozwoju, po co mam się starać, i tak jestem zdolny. 

9. Model FUKO, czyli Fakty, Ustosunkowanie, Konsekwencje, Oczekiwania. 
Fakty - konkretne wydarzenie, zachowanie, jak z punktu 6., np. Spóźniłeś się na obiad. 
Ustosunkowanie - uczucia i emocje, które pojawiły się pod wpływem tego wydarzenia, np. (Spóźniłeś się na obiad) i jest mi z tego powodu przykro. 
Konsekwencje - na co dane wydarzenie miało wpływ, np. Wszyscy byliśmy głodni i czekaliśmy tylko na ciebie.
Oczekiwania, dotyczące tego, co mogłoby w przyszłości wydarzyć się inaczej, np. Oczekuję, że będziesz bardziej punktualny. 

Jeśli dobrnęliście do tego momentu, to gratuluję, bo sporo wyszło tej pisaniny. Rozwiązaliście czelendża z punktu 6.?

Stosujecie jakieś techniki dawania feedbacku? Napiszcie, proszę, bo może o czymś zapomniałam, albo nawet nie wiem!

2 komentarze:

  1. masz jakieś źródła czy to Twoje przemyślenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest świetne pytanie! Bardzo lubię podawać teksty źródłowe, ale w tym przypadku jest to zbieranina tego, czego nauczyłam się na studiach, szkoleniach i z książek, wszystko przemielone przez moje przemyślenia i wypróbowane w praktyce :)

      Usuń

Jeśli dowiedziałeś się czegoś nowego po przeczytaniu tego posta, jesteś wzruszony, wkurzony, szczęśliwy, Twoje życie diametralnie się zmieniło lub znalazłeś jakiś błąd językowy, napisz mi o tym w komentarzu. Tylko tak, wiesz, kulturalnie, bez chamstwa i hejtu. Dzięki!