Dlaczego kosmetyczki i dermatolodzy o tym nie mówią?!


W walce o piękną i zdrową skórę bez trądziku, przebarwień i zmarszczek jesteśmy w stanie zrobić wiele. Odwiedzamy gabinety kosmetyczne i dermatologiczne, szpikujemy się hormonami, antybiotykami i retinoidami, a może wystarczyłoby zastosować ten prosty sposób?

PPP czyli Pięć kroków Prawidłowej Pielęgnacji

1. Oczyszczanie 
Sama woda nie wystarczy, o mydle zapomnij. Wybierz żel, jeśli masz skórę mieszaną i tłustą, mleczko - normalną i suchą. Może być też płyn micelarny. Skórę trzeba umyć rano, bo przez całą noc pracowała - wydzielała łój i pot, i wieczorem - wiadomo, żeby zmyć łój, pot, makijaż i brud z całego dnia.

2. Tonizacja
Tak szczerze - wiesz do czego służy tonik? Jeśli nie, to mam dla ciebie dwie pocieszające wiadomości: po pierwsze, spoko, prawie nikt nie wie po co używać toniku, a po drugie: zaraz się tego dowiesz! Sprawa jest taka, że kiedy myjesz twarz, zmienia się pH, czyli odczyn twojej skóry. Oczywiście skóra sobie przywróci swoje naturalne kwaśne pH, ale zanim to nastąpi, ty już zdążysz nałożyć na nią krem o wartości średniej krajowej i będziesz dziwić się dlaczego nie działa. Ano nie zadziała tak jak by mógł, bo zamiast wchłaniać z owego kremu wszelakie dobrodziejstwa, skóra musi to pH wyrównać. I tu przydaje się tonik, bo on to pH wyrównuje raz-dwa i zwiększa skuteczność aplikowanych na twarz produktów.

3. Nawilżanie
Nawilżaj skórę od środka - pijąc co najmniej 1,5 wody dziennie i na zewnątrz - stosując krem na dzień i na noc. Na dzień najlepiej z filtrami UV, także zimą, bo słońce to wróg numer jeden kobiecej młodości. Zapoznaj się ze składnikami aktywnymi, które będą najlepiej służyć właśnie twojemu rodzajowi cery i szukaj ich w kremach.

4. Złuszczanie.
Na naszej skórze, a ściślej w warstwie rogowej naskórka, jest cała masa martwych komórek, które utrudniają kosmetykom ich pełne działanie. A zatem trzeba się ich pozbyć. Martwych komórek, nie kosmetyków. Rodzajów peelingu (peel ang. złuszczać) jest do wyboru, do koloru: kwasy, mikrodermabrazja, scrub, brushing, enzymatyczny, kawitacyjny i jeszcze kilka innych. I tu przydałaby się już pogłębiona wiedza na temat złuszczania, bo rodzaj i częstotliwość peelingu powinno się dobrać do typu cery.

5. Maseczka.
Bogatsza od kremu w substancje aktywne potrafi dać natychmiastowy rezultat. Maska to taki produkt wielozadaniowy - oczyści, nawilży, wygładzi, czy czego tam jeszcze twoja skóra potrzebuje. Osobiście zakochana jestem w profesjonalnych, zastygających na twarzy maskach algowych.


W wielkim skrócie tak to powinno wyglądać. Oczywiście, są stany chorobowe czy defekty, z którymi mogą poradzić sobie tylko lekarstwa czy specjalistyczne zabiegi, ale jednak prawidłowa pielęgnacja jest absolutną podstawą i doprawdy nie mogę zrozumieć dlaczego kosmetyczki i dermatolodzy nie uczą jej swoich klientów i pacjentów. A może powinno się mówić jak dbać o skórę już w podstawówce na lekcjach wychowawczych, żeby zawczasu przygotować dzieciaki do ujarzmiania problemów skórnych w okresie dojrzewania? Co myślicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli dowiedziałeś się czegoś nowego po przeczytaniu tego posta, jesteś wzruszony, wkurzony, szczęśliwy, Twoje życie diametralnie się zmieniło lub znalazłeś jakiś błąd językowy, napisz mi o tym w komentarzu. Tylko tak, wiesz, kulturalnie, bez chamstwa i hejtu. Dzięki!